niedziela, 26 października 2008

..Tak różni a jednak tacy sami..

Może zacznę od tego, że nikt z nas nie powinien bać się ludzi niepełnosprawnych i nawet najmniejsza pomoc, uśmiech, cieple słowo, życzliwość jest wazżna dla każdego człowieka a w szczególności dla osób, które na codzień muszą borykać się z o wiele większymi problemami niż osoby w pełni sprawne. Ważne jest również to, aby od najmłodszych lat uczyć dzieci tego aby przestały bać sie osób poruszjących sie na wózkach inwalidzkich czy tych którzy są upośledzeni intelektualnie. Codziennie w szkole, w sklepie czy na ulicy spotykamy się z tym problemem. Traktujemy ludzi niepełnosprwanych gorzej od nas. Często dzieje się tak , że osoby te uważane są za gorsze, niezdolne do normalnego życia. Integracji z niepełnosprawnymi powinno się uczyć jak najmłodsze dzieci po to, by w przyszłości przestały bać się tego, co nas od nich różni. Na myśl nasuwają mi się pewne słowa, które mówią o tym, że jedyną rzeczą jaką może nas zarazić osoba niepełnosprawna to uśmiech!Pamietajmy, że nawet najmniejsza pomoc jest dla nich bardzo ważna!
"Człowiek jest wielkim nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest; nie przez to co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi...”
(Jan Paweł II)

Karolina Maron

Brak komentarzy: