czwartek, 30 października 2008

Bariery architektoniczne


Osoby niepełnosprawne muszą borykać się z wieloma problemami. Jednym z tych problemów, własciwie podstawowym, który sprawia, że często nie wychodzą z domu są właśnie tzw.bariery architektoniczne. Dotyczy to jezdni, chodników, krawężników. Komunikacja miejska oraz obiekty użytności społecznej nie są właściwie przystosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej. Często zdarza się tak, że po wyjściu z domu na osobę czeka nierówno położony chodnik, brak ostrzeżenia o wejściu na jezdnię, brak sygnalizatora dźwiękowego. Przejścia podziemne oraz nadziemne również sprawiają problemy. Są bardzo pochyłe, bywają strome, używanie ich wymaga ogromnej sprawności fizycznej, odwagi i samozaparcia. W wielu sklepach, bankach, szkołach brakuje pochylni lub urządzeń technicznych. Osoba poruszająca się na wózku inwalidzkim ma często problem z wąskimi przejściami, windami oraz drzwiami otwieranymi do zewnątrz.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z rozmiarów problemu. Tymczasem w Polsce niepełnosprawna jest co szósta osoba w wieku powyżej 15 lat. Niepełnosprawność w jakiejkolwiek formie dotyka ok.10% ludności. Istnieje wiele sposobów na rozwiązanie barier architektonicznych. Powinno zwiększyć się szerokość ciągów komunikacyjnych, wytyczne dotyczą także maksymalnego pochylenia chodników, ciągów pieszych i pochylni oraz wymiarów przystanku autobusowego. Inwalidzi powinni mieć nieograniczony dostęp do dźwigów i wind znajdujących się w budynku. To oczywiście tylko kilka przykładów rozwiązań. Ludzie niepełnosprawni są często społecznie izolowani, podlegają segregacji i są spychani na drugorzędną pozycję w społeczeństwie, są dyskryminowani, źle traktowani i ograniczani w korzystaniu z wielu przysługujących im praw człowieka. Odczuwają niechęć i brak zainteresowania ich losem przez właśnie bariery architektoniczne, które napotykają każdego dnia ... tak być nie powinno ...

Brak komentarzy: